niedziela, 3 grudnia 2017

kable

Przy ciepłym domu - wybór ogrzewania jest praktycznie "nieskończony" staram się wybrać jeden system i się tego trzymać..
a każdy wybór jest dobry. Jeśli przygotowanie zapasu paliwa- będzie trwało jeden - dwa dni.. i będzie to w formie relaxu
i odrywania pracy na kompie.. super. Jeśli praca jest fizyczna.. to odwrotnie.. przynajmniej niech chałupa obsłuży się sama.
Co innego jest co najmniej 35 mp drewna przygotować.. a co innego jest .. 3,5 mp i nagrzać buforek.. na parę set litrów raz na tydzień  Manewry w przyszłości będą. I to lepsze niż teraz. Obstawiam spore szanse na rozwój rozwiązań typu Mistral max-S - IMO idealne do domów energooszczędnych. PV też z pewnością poprawi sprawność i obniży cenę. Zabranie 20% z darmowych 2% to nikogo nie boli. Nawet bogatych. Już bardziej boli obniżenie podstawy Belki przez drastyczny spadek stóp procentowych. To zrobiło różnicę.

Nie widzę większych szans na drastyczne podwyżki cen dla odbiorców indywidualnych. TK, SN i inne górnolotne wojenki na górze mało obchodzą przeciętnego wyborcę. Ale podniesienie ceny prądu to już wali po kieszeni każdego, również tych, co nie grzeją prądem. Dodatkowo nagonka na paliwa stałe i smog powoduje, że władza raczej myśli o obniżeniu cen dla grzejących prądem - KLIK.

A pamiętać też trzeba, że podniesienie cen prądu przełoży się na ceny praktycznie wszystkich produktów. Bo nie ma produktu ani usługi, która byłaby niezależna od prądu w jakiś sposób (nawet panie w lesie potrzebują skromnego ubrania uszytego i utkanego przez maszyny elektryczne).
Pamiętasz wprowadzenie podatku belki? 1% podwyżki na 20 lat cen prądu ma powodować wyrywanie włosów u tych, co zamontowali kable?

Jak zamiast 1,5K/r zł ogrzewanie kogoś będzie kosztowało 1515zł to byłoby czarno?

Żeby zaczęło boleć to kilkanaście procent w ciągu roku musiałoby podskoczyć. A i wtedy wątpię, czy właściciele kotła elektrycznego będą przesiadali się na PC czy coś innego. Więc wybieranie rozwiązania opartego o kocioł klimatyzacja Warszawa elektryczny zamiast kabli dla elastyczności IMO nie ma sensu, co starałem się uzasadnić.
Pamiętasz podniesienie VAT-u?
Pamiętasz jakieś zamieszki tym spowodowane?
Żaba powoli podgrzewana nie zareaguje na wzrost temperatury aż będzie za późno
Reasumując - kable rządzą. Najtańsze w montażu, najwdzięczniejsze w sterowaniu (zupełna niezależność każdego obwodu), najmniej awaryjne (same kable praktycznie bezawaryjne - a jak się coś przytrafi to 20 lat gwarancji razem z naprawą zniszczonej posadzki - pozostaje elektronika w starowniku która się psuje jak to elektronika) i najmniej obsługowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz