niedziela, 3 grudnia 2017

argument

To świecenie to tak w przenośni...
Typowe to jest że jak brakuje argumentów sceptykom automatycznie wyciągają jakieś pierdoły związane ze zdrowiem...
Uwierz że po pewnym czasie posiadacze ogrzewania elektrycznego przestają "dyskutować" ...
Podobnie jest z posiadaczami pomp ciepła...
Zawsze najbardziej dyskutują i wyciągają argumenty nie do podważenia tylko ci co takiego rozwiązania nie mają...
Zresztą nawet głupie  pogotowie kanalizacyjne  ogrzewanie podłogowe kończy się zazwyczaj argumentami typu ..." A bo to domu nie zagrzeje ..., A bo to niezdrowe i nogi puchną..." Itd itp...W dyskusji może się okazać że druga strona będzie miała na tyle silne argumenty że przekona do swoich racji.
Dlatego zaczynanie dyskusji nie ma sensu bo w jej wyniku może pozostać jedynie wyrwanie kabli z podłogi.
Dlatego ja się nie dziwię że nie dyskutują. Tyle, że jedynym argumentem realnym miłośników wodnej podłogówki jest możliwość łatwej zmiany kotła. A IMO nie będzie to nigdy miało sensu ekonomicznego, jezeli komuś już teraz opłaca się instalacja wodna z kotłem elektrycznym (a kable mają jeszcze lepszy wynik, bo mają niższą cenę instalacji i utrzymania).
Straszenia polem elektromagnetycznym nie rozumiem u wspólczesnego człowieka używającego mikrofali czy telefonu.
Chyba muszą się pocieszyć, że wydali na gorszy system grzewczy więcej kasy i wydarcie rur z podłogi tego nie zmieni.Kiedyś twierdzono że palenie papierosów nie jest szkodliwe a nawet pomaga na obniżenie wagi. Nawet lekarze reklamowali papierosy.
Niedawno na raka płuc zmarł człowiek znany z reklam papierosów Camel.
Również niedawno twierdzono że DDT jest nieszkodliwe i udowadniano to przez dodawanie DDT do herbaty jak cukier i picie tego na oczach publiczności.
Dzisiaj twierdzi się że telefony komórkowe są nieszkodliwe a ludzie umierający na glejaka mózgu po wieloletnim intensywnym używaniu telefonu komórkowego to przypadek.
Jeśli uważasz że mikrofale są nieszkodliwe to dlaczego do pracującego BTS-a nie wolno podchodzić na odległość mniejszą niż 8 metrów.


Nie, nie mam jeszcze kabli. Długo argument z łatwą zmianą kotła był dla mnie przekonujący, ale po dokładniejszej analizie poległ. Mieszanie wody do grzania prądem nie ma sensu. Dlatego jestem zdecydowany na kable (ale ciągle decyzję mogę zmienić, dlatego ciągle szukam zalet rur).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz