niedziela, 11 grudnia 2016

admosfera

Ciśnienie atmosferyczne to 1000 hPa (100 000 Pa), a wytrzymałość styropianu EPS 100, to oczywiście 100 kPa, czyli dokładnie tyle samo (100 000 Pa). Zatem można zrobić ścianki z cienkiej blachy, a na dystans dać właśnie EPS 100. Przy tym nie musi go być dużo, bo wystarczy pewnie z 5-10cm jeśli odessamy resztę powietrza. Właściwie to zakopany dom nie musiałby nawet mieć próżni, bo temperatura ziemi dookoła byłaby zawsze na plusie.
Do tego jeszcze dojdzie ostroga pionowa z xps - też już jest.
Folia z atestem 0,5 na szkło piankowe.
Geowłóknina 150g ale pp z uwagi na gliniaste podłoże (przy wymianie grunt, można pod szkło piankowe zastosować zwykłą geowłókninę PES).Stosowałem szkło piankowe bo:
- nie czuje się w cieńciu styroduru,
- mam w okolicy gryzonie,
- wyszła mi straszna, bym powiedział bym kosmiczna cena z wymianę i utwardzenie gruntu bo mam glinę z iłem (po szkło piankowe nie trzeba utwardzać i wymieniać a tylko humus),
- chciałem mieć coś co będzie na lata i wody gruntowe (bo mam wysokie) tego nie wysiorbią z czasem,
- i ostanie budynek ma dwa stropy betonowe 24 cm i jest bardzo ciężki a szkło ma wielokrotnie większą nośność niż styrodur i nie migruje w glebie
Zresztą dobry styrodur kosztował 15-25 tys pod moją chałupę wiec cena szkła koło 17 tys jest ok. (25 tys dodam że za styrodur szalunkowy do składania jak klocki). Nie liczę styntosa XPS bo też go używałem jest tani ale pod dom bym tego nie dał. U mnie jest z tego opaska w około domu.
No i pora na płytę Wysokości miałem dość ok bo wybrałem tyle ile trzeba było i sypałem dwie warstwy po 11 worków. Oczywiście zawsze coś jest nie tak bo prosiłem geodetów żeby wyznaczył mi poziom zero płyty fundamentowe ale im było lepiej wyznaczyć poziom zero podłogo. Konsekwencją było, że zawsze od niwelatora musiałem odejmować 13 cm no i jak to bywa raz zapomniałem. Także drugą warstwę mam przegęszczoną ze 3-5 cm za dużo - dobrze że miałem sznurki na kopertę rozciągnięte bo chłopaki ubiją i się żalą że tyle teraz do u Tyle wybicia jeszcze jak to . I dobrze, że jojczeli bo by mi 13 cm ocieplenia takiego drogiego poszło w śmietnik a wszystko przez dyletanctwo jednych lub wygodę. Powiem wam że warto wszystko samemu robić żeby się potem nie denerwować ale nie wszystko można.
Żeby całość nie rdzewiała należałoby to zrobić z aluminium, a segmenty zagięte na zakładkę posklejać ze sobą żeby uniknąć spawania. Dom nie musiałby być wcale kulisty, ani nawet walcowaty, tylko można zrobić graniastosłup o podstawie ośmio, dziesięcio, lub dwunastokąta.

praktycznie

Interesuje mnie to na szczęście tylko teoretycznie, ale być może kiedyś będę zmuszony do praktycznego działania, i tak się zastanawiam jakie są obecnie możliwości wykonania, czy to jednak nadal s-f?
Myślałem nad domem ze stali. Musiałby być okrągły (albo lepiej kulisty) i pozbawiony okien, raczej znajdowałby się pod ziemią, ze względu na odstraszający wygląd zewnętrzny. Izolacja jak w termosie, podwójne ścianki i do tego pompa, czy to ma sens? Czy koszt całkowity byłby sporo mniejszy czy raczej niewiele mniejszy? Niestety nie jestem w stanie tego przeliczyć, nie moja dziedzina. Ewentualnie jakie tematy powinienem poczytać? Z założenia kula ma zastąpić niemal wszystko, oczywiście oprócz wyposażenia, bo te i w zwykłym jak i niezwykłym domu potrzebne, tego nie liczę. Ma być koniecznie pełna, stanowić kompletny zamiennik fundamentu ścian dachu, i wszystkich izolacji. Nierdzewka istotnie za droga, ale może niekoniecznie być jako nośna, tylko zewnętrzna trzecia cienka ścianka. Dobre to bo może przy okazji odbijać wewnątrz promieniowanie cieplne. No ale jeśli nie da się tego zbudować za 50tyś, pomysł raczej do kosza. Dla przerażonych brakiem okien, światło słoneczne można wprowadzić przez bardzo mały otwór światłowodem zasilanym z panela fresnela, praw fizyki nie łamie, może zadziała izolacja próżniowa jest stosowana w zbiornikach krogenicznych pewnie w okolicy widujesz takie pionowe białe są do gazów krogenicznych LN2, LCO2, LAr, zbiornik wewnętrzny ze względu na temperatury nawet -196st C ze stali austenitycznej zewnętrzny z czarnej przestrzeń próżniowa wypełnione perlitem że by ciśnienie zewnętrzne nie zgniotło zbiornika.przecież to kompletnie idiotyczny pomysł i jeszcze go w nim utwierdzacie. On ma CAŁE 50m2 ziemi !
I do tego 50k na:
- projekt
- cudowną stalową powłokę
- wszystkie instalacje
- instalację do generacji próżni (a nie lepiej już dać pianę między warstwy ?)
- system wentylacji (chyba, że planuje się zamknąć i udusić)
- system ogrzewania (zostaje mu tylko elektryka i pompa ciepła, chyba że planuje wewnątrz sfery palić węglem .... )
- przepompownia ścieków (bo prawie na pewno poziom kibleków będzie poniżej kanalizy miejskiej)
- wszystkie wykopy, fundamenty/płytę fundamentową (a może sferę wrzucimy po prostu do wykopu i zamiast podłogi będzie miał klepisko ?)
Może super izolacja i tak nic nie da, bo przecie trzeba wentylować, sztuczna wytwornica powietrza raczej odpada, chyba że szklarnia z drzewami...Bardzo ciekawy pomysł, podoba mi się. Liczę, że będzie realizowany i dokumentowany produkcja separatorów . Swoją drogą, jakby po prostu wymurować same 'piwnice', dach oczywiście płaski z trawą, wystające tylko świetliki (choć to nie najszczęśliwszy pomysł bo uwielbiają parować). Oczywiście wszystko odpowiednio zaizolowane termicznie i p/wilgociowo. Takie coś można postawić spokojnie na płycie, której koszt na pewno byłby bardzo do przyjęcia. Interesujące...

woda

Co do zbiorników to czy się opłaca czy też nie zależy od wielu czynników.
U mnie wszędzie glina a dach spory i do tego żadnej kanalizacji czy też rowu.
Jedynym wyjściem jest odprowadzać nadmiar wody do zbiornika i w dogodnym momencie rozprowadzać po działce.Macie jeden zbiornik, czy podzielony na kilka? 10 m3 to jest sporo. Kręgi o największej średnicy, jakie znalazłem, mają 140 cm i 50 cm wysokości. Jeśli dobrze liczę, to w jednym kręgu mieści się ok. 0,77 m3, a więc potrzebne jest 13 takich kręgów. Wynika z tego że wykop musi mieć co najmniej 6,5 m głębokości (o ile góra zbiornika jest równa z powierzchnią ziemi). Przy mniejszych kręgach jest jeszcze głębiej. Jakich używaliście kręgów i w jaki sposób je wkopaliście?Pewnie jest to standardowy zbiornik na szambo. Już za jakieś 2tysiące można mieć. Wystarczy z 2 metry głębokości wykopu i gotowe. Sam będę swoje obecne szambo wykorzystywał do gromadzenia deszczówki jak tylko mnie do kanalizacji podłączą. Odpowiednia instalacja w ogrodzie już się powoli kładzie. Zamówiliśmy 2 zbiorniki, w jednym jest szambo a w drugim deszczówka.Ja jednak odradzam zbiorniki betonowe.Sąsiad po 5 latach musiał wyciągać taki zbiornik.Okazało się ,że korzenie topoli wrosły mu w zbiornik.
Tak jak wcześnie pisałam sama posiadam zbiornik z polietylenu.
Podstawowymi zaletami zbiorników z tworzyw sztucznych jest szczelność. Dzięki temu deszczówka nie przedostanie się do gruntu, a z drugiej strony do samego zbiornika nie będą przenikać żadne substancje. Tworzywa sztuczne wykazują też trwałość i odporność na korozję chemiczną i biokorozję. Mają mały ciężar, co ułatwia transport i instalację. . Są odporne na wrastanie korzeni.A najważniejsze jest to ,ze charakteryzują się długowiecznością.
Zasadniczą wadą zbiorników betonowych jest brak "naturalnej" szczelności - trzeba je pokryć masami uszczelniającymi (szczególnie połączenia) i jest to czynność krytyczna dla wykonania. Oprócz tego zbiorniki są ciężkie i wymagają dźwigu do montażu.
Szambo było ze wzmocnioną pokrywą - bo znajduje się pod podjazdem.
Zbiornik do deszczówki: betonowy, składał się z 2 części, według producenta ma atest na szczelność.
Woda jest tak czysta, że zastanawiamy się, czy nie puścić tej wody do pralki.
U nas woda jest po 3 zł a razem z kanalizą 7 zł.
Do tego latem sieć wodna nie wyrabia i jest zakaz poboru wody do podlewania.

system

W ostatnim numerze jednego z poczytnych miesięczników budowlanych, jest obszerna, całostronicowa reklama firmy . Artykuł traktuje o zbiornikach na- i pod-ziemnych. Ma ktoś doświadczenia z tą firmą? Koszty też mnie ciekawią.  Zbiorniki charakteryzują się solidną,użebrowaną konstrukcją umożliwiającą zakopanie ich w gruncie nawet przy niesprzyjających warunkach gruntowo-wodnych,znacznie mniejszą wagą niż zbiorniki betonowe,a przede wszystkim wieloletnią żywotnością.Zbiorniki wykonane są z polietylenu ,w kolorze czarnym. System domowo-ogrodowy służy do magazynowania ,a następnie wykorzystania wody deszczowej klimatyzacji  zarówno w pomieszczeniu jak i na zewnątrz do celów bytowo-gospodarczych takich jak:spłukiwanie WC ,pranie,sprzątanie oraz podlewanie trawnika.Ja mam w domu zamontowany system podziemny z odprowadzeniem nadmiaru deszczówki do systemu kanalizacyjnego.Ale można tez zamontować system podziemny z odprowadzeniem nadmiaru deszczówki do systemu rozsączającego.
System ten montujemy gdy w poblizu lokalizacji zbiornika podziemnego nie została poprowadzona kanalizacja deszczowa lub ogólnospławna,a także gdy brak jest zbiornika otwartego lub kanału.
System rozsączający służy do rozsączania nadmiaru wody deszczowej spływającej z dachu do zbiornika.Zdarza się bowiem ,iż pojawiające się długotrwałe lub nawalne deszcze doprowadzą do zbiornika większą ilość wody, iż wynosi jego pojemność retencyjna.W takim wypadku nadmiar wody musi zostać odprowadzony poza zbiornik.
Zalety AQUABLOK-óW
-wykonane z przyjaznego środowisku polietylenu
-możliwy łatwy podział bloku na dwie klimatyzacje lub więcej części
-możliwość stosowania w każdym rodzaju gruntu
-odporne na uderzenia,łatwe i bezpieczne do transportu oraz przenoszenia
-mozliwość obciążenia pionowego do 2,5 ton na m2
-łatwy i szybki montaz
-łatwe podłączenia rur doprowadzających wodę.
Jak wygląda montaż?
Montaż polega na ułozeniu w przygotowanym uprzednio wykopie półprzepuszczalnej geowłókniny,a następnie na umieszczeniu na niej ,w zależności od parametrów gruntu oraz ilości dopływającej wody deszczowej odpowiedniej ilości AquaBlok-ów ,całość owija się szczelnie geowłóknią.Tak wykonana instalacja zostaje zasypana gruntem.System wykorzystany może być przez cały rok.System składa się z kompletnego zbiornika z pokrywą,filtrem,poborem wody i przelewem oraz umieszczonej w pomieszczeniu technicznym budynku centrali sterującej Matrix wyposażonej w pompę oraz niezbędne akcesoria umożliwiające pobór wody ze zbiornika i wprowadzenie jej do niezależnej instalacji wodociągowej (WC,pralka,sprzątanie,podlewanie).W przypadku okresowego braku wody deszczowej w zbiorniku ,instalacja jest automatycznie dopełniana wodą wodociągową.Należy pamiętać ,iż w przypadku tego systemu konieczne jest zaprojektowanie klimatyzacje Warszawa  i wykonania osobnej instalacji wodociągowej wykorzystującej deszczówkę,a więc decyzję o zainstalowaniu systemu domowo-ogrodowego należy podejmować juz na etapie projektowania obiektu mieszkalne.
W gospodarstwie domowym, z dziennego zużycia wody kształtującego się na poziomie 150 litrów na osobę,ponad 40 litrów zużywa się na spłukiwanie miski ustępowej (woda ta jest oczyszczana i przygotowywana do celów spożywczych).Pozostałe 110 litrów wykorzystuje się na aplikacje takie jak :higiena osobista -50 litrów,mycie naczyń-12 litrów,cele spożywcze -5 litrów oraz cele takie jakranie,mycie samochodu i porządki w domu i ogrodzie -40 litrów.Podsumowując :z dziennego zużycia około połowę wody można zastąpić wodą nie mającą jakości spożywczej czy deszczówką.

zbiornik

My mamy zakopany betonowy zbiornik wielkości szamba kosztował 2300 w zeszłym roku.
Na razie wykorzystujemy wodę deszczową do niektórych kranów w pomieszczeniu gospodarczym i do wszystkich kibelków - jakość wody z deszczówki jak na razie idealna. Teraz wykorzystałabym wodę również do prania. Ogródka jeszcze nie miałam okazji podlewać.czy to się opłaca? Pominąwszy względy ekologii to koszt zrobienia takiego zbiornika nie jest mały do tego jakaś pompa i nie wiem co tam jeszcze.... Ile u was kosztuje 1 metr sześć. wody? Ile czasu minie zanim ta inwestycja się zwróci? Pytam z ciekawości... I w jaki sposób włączyliście wodę z deszczówki do obiegu w domu? To trzeba było chyba prowadzić odrębną instalację niezależną od wodociągu a to znowu były koszty... Rozwiązanie ciekawe ale jak jest z opłacalnością? U nas nie jest drogo jeśli chodzi o wodę, ale dwa lata temu była taka posucha, że baliśmy się reglamentacji tejże wody. I dlatego aby tego uniknąć w przyszłości wykorzystaliśmy stare szambo. Wyczyszczone,świetnie nadaje na zbiornik wody do podlewania. Podłączenie rurą PCV do rynny. No i pompa zanurzalna.  My mamy zbiorniki 4x 1000 l zakopane. Zbiorniki te są z odzysku- trzeba się pytać tam, gdzie sprzedają plastikowe elementy do kanalizacji. Jeden zbiornik kosztował ok. 160 zł. Niby koszt jest niski, ale samo wkopanie, obudowa betonowa ( napór ziemi) i całe te wszystkie bajery kosztowały nas ok. 3 tysiące. Chyba tyle samo kosztowałby cały oryginalny system zbierania deszczówki. U nas woda z kanalizacją kosztuje 10 zł, sama woda 4,80 zł, studnia ok. 8 tysięcy ( wodę mamy na 30 m), więc kiedyś się to zwróci. Wiele zalezy od dzialki, jesli masz mniej niz 1500 m2 to szybko na plus nie wyjdziesz.
do podlewania ogrodka w sezonie wegetacji roslin mozna miec podlicznik - ktory liczy rozliczasz tylko z zuzutej wody (bez kanalizacji). W tym sezonie zakopałem betonowy zbiornik na deszczówkę 10m3, jego koszt to 2300 plus 200 za koparkę. Wszystkie rynny mam podłączone do tego zbiornika. Zbiornik zrobiliśmy ze względu na problem separator z wybudowaniem studni i nieprzepuszczalną ziemię - nie byłby gdzie odprowadzać tej wody. Zrobiliśmy też osobny obwód do WC. Cała instalacja nie jest jeszcze podłączona, więc nie powiem jak działa. dodatkowym argumentem jest duży ogród, który będzie musiał być solidnie podlewany. Zbiornik betonowy 10m3, ze względu na nieprzepuszczalny grunt - glina.
Osobny obwód do WC i niektórych kranów.
Od września wszystko działa bez zarzutu !
Woda na początku poleciała gliniasta - może rury były zabrudzone - na drugi dzień wszystko było OK i nadal jestem zadowolona - woda w kibelkach wygląda jak z wodociągów. U nas woda kosztuje 6 zł i ma być jeszcze droższa.
Nawet jak będzie się to zwracać 10 lat, trudno produkcja separatorów  ja mam na razie taki zysk, że nie muszę martwić się co zrobić z wodą z dachu.
10 m3 starczy na podlewanie ogródka przez kilka suchych dni latem.
Mamy specjalną pompę, która jeżeli wody w zbiorniku jest za mało przełącza się na zasilanie wody z wodociągu.

poniedziałek, 7 marca 2016

zbrojenie

Zbrojenia Chin i Rosji nieuchronnie prowadzą do rywalizacji między tymi krajami o panowanie w Azji. Już obecnie PKB Chin jest 5 razy wyższy niż Rosji, a różnica ta będzie się powiększać, gdyż Rosja przeżywa załamanie gospodarcze. Rosja obecnie góruje nad Chinami wielkością potencjału broni nuklearnej, ale w najbliższych latach ta przewaga może zaniknąć. GDP PPP Chin to jest obecnie 18,088,054 mln dolarów a Rosji 3,576,841 mln dolarów – różnica rzeczywiście pięciokrotna, ale pod względem per capita to Chiny mają wciąż tylko nieco ponad połowę dochodu Rosji (13,224 dolarów vs 24,449 dolarów). Poza tym, to Rosja ma dziś wystarczającą ilość bomb jądrowych i środków ich przenoszenia aby nie obawiać się Chin, z którymi zresztą Rosja ma od dawna zbieżne interesy. Problem jest zaś wzrost potencjału militarnego Indii, co musi pociągnąć za sobą nuklearny konflikt z Pakistanem. Wiadomo, że Indie wygrają wojnę z Pakistanem, ale jakim kosztem? czyżby? PKB Rosji w 2015 r. obniżył się o blisko 4% w porównaniu z rokiem ubiegłym, a wartość eksportu spadła o 40% z powodu niskich cen ropy naftowej i gazu. W tym czasie większość escaperoom krajów UE zanotowała wzrost gospodarczy. Również pomyślnie rozwija się gospodarka USA. Co do Indii, jest to jeszcze kraj na dorobku, o niskiej stopie życiowej, ale już ich PKB jest 2-krotnie wyższy niż Rosji. Na razie potencjał atomowy Indii jest za słaby, aby mierzyć się z czołowymi potęgami świata.W trwającej WOJNIE O PIENIĄDZ po jednej stronie koalicja petrodolarowa,a po drugiej antydolarowa,która bazuje na powiększających się zasobach chińskiego złota.EURO zabiega o powiekszenie wpływów gospodarczych przez pryzmat gospodarki niemieckiej.
Poza tym, to załamanie gospodarcze obserwujemy dziś głównie na Zachodzie, a nie w Rosji.  Według IMF (imf.org/external/pubs/ft/weo/2015/update/02/) dynamika PKB w roku 2015 wynosiła: India 7.5%, Chiny 6.8%, USA 2.5%, UE 1.5%, Niemcy 1.6%, Kanada 1.5% Francja 1.2%, Japonia 0.8%, Italia 0.7%, Brazylia -1.5% a Rosja -3.4%. Tak więc PKB Rosji spadło nie o około 4% jak twierdzisz, a o około 3% i ten spadek nie wygląda wcale źle w porównaniu do stagnacji na tzw. Zachodzie. PKB per capita Indii, escaperoom najszybszej rozwijającej się dziś gospodarki świata jest zaś bardzo niski (1688 dolarów, czyli 3% PKB per capita USA, 13% PKB per capita Polski i ok. 20% PKB per capita Rosji – w dolarach porównywalnych czyli PPP jest to nieco lepiej, ale wciąż wręcz tragicznie). Skandalem jest wręcz że kraj taki jak India, czyli który nie potrafi zapewnić dachu nad głową i odpowiedniego pożywienia setkom milionów swoich obywateli, wydaje co roku około 50 mld dolarów na zupełnie mu zbędne zbrojenia.